6 grudnia do naszego przedszkola przyjechał Święty Mikołaj. Ale nie saniami!? Przyjechał wozem strażackim. A dlaczego wozem? Otóż Mikołaj opowiedział wszystkim dzieciom, w jaki sposób dostał się do naszego przedszkola. A było tak: Mikołaj jechał do nas swoimi saniami, ponieważ tam skąd pochodzi jest dużo śniegu. I kiedy dotarł do Polski, gdzie nie było śniegu, jego renifery nie mogły udźwignąć ciężkich od prezentów sań. I wtedy pojawiła się straż pożarna, która pomogła Mikołajowi. I w ten oto sposób Mikołaj zjawił się u nas. Mikołaja przywitała grupa V, która przyprowadziła go do naszego przedszkola. Mikołaj rozdał wszystkim dzieciom prezenty. Ze wszystkimi zrobił sobie zdjęcie pamiątkowe. Natomiast nasze dzieci zaśpiewały mu w podziękowaniu piosenkę o Mikołaju. Na pożegnanie Mikołaj pobawił się z nami przy muzyce. Po czym odjechał, ale obiecał, że odwiedzi nas za rok.